Morykoni Michał Tadeusz h. własnego (po 1720–1788), podkomorzy wiłkomirski, działacz sejmikowy. Był drugim synem Krzysztofa, podstolego wiłkomirskiego, dziedzica Nidoków, stryjem Benedykta (zob.) i Ignacego (zob.). Ur. zapewne po r. 1720, ok. 1740 jako starosta bolnicki zaczynał służbę u podczaszego lit. (potem chorążego) Hieronima Floriana Radziwiłła. Rodzina Morykonich z Radziwiłłami związana była dawniej, skoro w r. 1739 trzymała zastawem ich Soły, które potem przeszły na jej własność. Przy ks. Hieronimie M. pełnił funkcje administracyjno-gospodarcze (m. in. poszukiwał fachowców i czynił zakupy w Królewcu na przełomie r. 1743/4). Siedząc od 15 X 1744 w Grodnie donosił M. do Słucka o przebiegu sejmu (jego autorstwa były diariusze nadsyłane ks. Hieronimowi) oraz próbował skłonić hetmana w lit. Michała Kazimierza Radziwiłła do zawarcia pisemnego traktatu ugodowego z bratem, podczaszym. Wynik obu misji zawiódł oczekiwania pryncypała, który M-ego na rok odsunął od łask. Wiosną 1746 Radziwiłł wysłał go pod Białą, by na pierwszą wieść o śmierci swej matki, której testamentu nie był pewien, zająć dobra bialskie. W październiku 1746 M. zmienił swą rezydencję w Kijowcu pod Białą na Warszawę, by znów informować Radziwiłła o przebiegu sejmu. Wróciwszy do Białej, po śmierci księżnej kanclerzyny Anny Katarzyny z Sanguszków (grudzień 1746) zajął się zorganizowaniem tutaj siedziby swego chlebodawcy. Wpadłszy w niełaskę w początkach 1747 r. przeniósł się M. do dziedzicznych Nidoków w pow. wiłkomirskim i tam uczestniczył w życiu sejmikowym. Przejednał ks. Hieronima najpóźniej w r. 1754, bo latem t. r. starał się za jego zgodą (ale bez efektu) o poselstwo wiłkomirskie, a w r. n. dziękował mu za wypuszczenie w arendę Wiżun w pow. wiłkomirskim. W r. 1756 daremnie starał się o deputację na Trybunał; za to gdy jako deputat wiłkomirski wszedł do koła trybunalskiego w r. 1759 (z posiadanym co najmniej od r. 1747 tytułem starosty pomuskiego), został wicemarszałkiem Trybunału głównego, zapewne z promocji Radziwiłła, skoro go prosił o pomoc finansową na koszty tej funkcji. Od grudnia 1759 M. faktycznie kierował Trybunałem, bo marszałek, krajczy lit. Michał Sapieha wyjechał z Mińska. M. myślał o zdyskontowaniu tych usług arendą radziwiłłowskich Dubinek, gdy zmieniła wszystko sprawa Michała Wołodkowicza, deputata nowogrodzkiego i podskarbiego trybunalskiego, przyjaciela Radziwiłłowskiego, który 1 II 1760 po pijanemu zranił jednego z siedzących na naradach deputatów. Sprawę niby załagodzono, deputaci porozjeżdżali się na sejmiki gromniczne, a M. tymczasem 8 II rozpisał listy do dworu, marszałka M. Sapiehy i Radziwiłłów (hetmana i chorążego) z doniesieniem o zbrodni i konieczności jej przykładnego, surowego ukarania. Nie czekając na odpowiedź, która mogłaby sugerować pobłażliwość, M. spowodował, że 12 II zraniony deputat Józef Dłuski wniósł sprawę przed skompletowane już koło trybunalskie wydano wyrok śmierci, który pod wpływem wieści o nadciągającej dla Wołodkowicza odsieczy pośpiesznie wykonano. Sprawa stała się głośna na Litwie.
Niezwykły pośpiech M-ego każe się domyślać, że działał on pod presją, a późniejsza protekcja «familii» nad nim podpowiada źródła nacisku. Czartoryscy od r. 1758 w otwartej wrogości z dworem właśnie w lecie 1759 wygrali opinię koroniarzy zgorszonych trybunalskim dekretem stojącym po stronie Jerzego Mniszcha w sporze o Rokitno. Rozgłaszając wyczyn Wołodkowicza, nie tylko kompromitowali z kolei stronników dworu na Litwie (hetman M. K. Radziwiłł był tu podporą Mniszcha), ale nadto wykazywali dworowi i Litwinom siłę swych wpływów w Trybunale. Wołczyńską inspirację potwierdza list Michała Czartoryskiego do zięcia, podkanclerzego Michała Sapiehy, z pochwałą M-ego, który nie czekał na dworską odpowiedź, bo «sąd należyty… od dworu woli dependować nie powinien» (24 II 1760). Czartoryski skłonił następnie podskarbiego w. lit. Jerzego Flemminga (a namawiał do tego i Michała Sapiehę) do gromadnego wyjazdu do Mińska dla ochrony M-ego, któremu przyjaciele rozstrzelanego szykowali odwet pod wodzą ks. Karola Radziwiłła i brata Wołodkowicza – Józefa, starosty krasowickiego. Zachęcał też kanclerz Czartoryski deputatów do twardego popierania wicemarszałka, gdy stronnicy radziwiłłowscy usiłowali wydobyć z nich zeznania o nielegalności dekretu, rzekomo ferowanego przy równości głosów (charakterystyczne, że tego zarzutu nie podniósł niechętny M-emu radziwiłłowczyk Marcin Matuszewicz). Cichym poplecznikiem całej akcji przeciw M-emu był hetman w. lit., podczas gdy ks. Hieronim wspomagał swego klienta. W połowie marca zanosiło się na zerwanie Trybunału skarbowego, gdyż marszałek jego, starosta opeski Jan Ciechanowiecki demonstracyjnie wyjechał z Mińska, niby przed grożącą przyjaciołom Nieświeża rzezią. W obliczu sejmu dwór pragnął jednak spokoju, toteż Mniszech skierował do pomocy J. Flemmingowi marszałka w. lit. Ignacego Ogińskiego. Kadencja mińska upłynęła spokojnie. Po jej zakończeniu (29 III 1760) M., zapewne pod osłoną Flemminga, pojechał do Warszawy z listami instancjalnymi do Hieronima Radziwiłła i dowodami, które miały przejednać marszałka nadwornego.
Przyjęty przez Mniszcha, wysłuchany przez króla (7 IV) śpieszył M. przez Białą do Wilna, wspomagać «familię» na reasumpcji Trybunału (14 IV). W nowym kole, w którym Czartoryscy mieli większość, M. złożył 26 IV ostry remanifest przeciw zaniesionemu nań 31 III t. r. manifestowi stronników Wołodkowicza. W r. 1761 był posłem wiłkomirskim na sejm. Śmierć chorążego Hieronima Radziwiłła (17 V 1760) ośmieliła wrogów M-ego. Pod wpływem pogróżek «partii wołodkowiczowskiej» M. zdecydował się wrócić do swoich dóbr (zapewne po marcowych sejmikach 1761) i tam się chronić; ale nieprzyjaciele zablokowali już drogi. M. przedarł się do Kurlandii, a stamtąd przez Prusy via Wołczyn do Warszawy. Tu latem 1761 złożył królowi memoriał o swej sytuacji i błagał o pomoc, by móc bezpiecznie wracać na Litwę. Król dał mu listy polecające do hetmana Radziwiłła i innych dygnitarzy, ale widać nie gwarantowało to bezpieczeństwa, skoro M. krążył nadal między Wołczynem, Puławami i Warszawą i dopiero w kwietniu 1762 wrócił do swych dóbr. Dn. 17 IV 1763 podpisał w Wilnie manifest stronników «familii» przeciw gwałtom radziwiłłowczyków na fundacji Trybunału, następnego dnia analogiczny o gwałtach w izbie sądowej. W r. 1764 jako surrogator grodzki wiłkomirski i poseł wiłkomirski na konwokację podpisywał konfederację litewską Michała Brzostowskiego. Sejm konwokacyjny na żądanie Morykonich obiecał im spłatę długu zaciągniętego przez Rzpltą w XVII w. Na nim też został M. członkiem komisji, która miała złożyć raport o stanie ekonomii brzeskiej i grodzieńskiej. Elekcję Stanisława Augusta podpisywał M. wśród wiłkomierzan. Odetchnął zapewne, gdy książę «Panie Kochanku» opuścił kraj.
Działaniom konfederacji radomskiej M. z innymi ziemianami przeciwstawili jakiś manifest, naraziło to jego autorów na egzekucje wojsk rosyjskich kontynuowane jeszcze jakiś czas po recesie. W l. n. był M. przypuszczalnie jednym z wykonawców zleceń Stanisława Augusta na sejmik wiłkomirski, co król nagrodził mu w r. 1771 podkomorstwem wiłkomirskim. W marcu n. r. w imieniu szlachty wiłkomirskiej podkomorzy gratulował królowi ocalenia z konfederackiego zamachu. Sejm 1775 r. uczynił M-ego szefem aż 7 różnych komisji do rozstrzygnięcia sporów granicznych. Przed skonfederowanymi stanami w r. 1776 marszałek nadworny lit. Władysław Gurowski chwalił go za pracę w komisji delimitacyjnej przy granicy polsko-rosyjskiej. Nagrodą był Order Św. Stanisława, przyznany M-emu jesienią 1777. Zdaje się, że już wówczas M. zaczął ustępować aktywnością na sejmikach swym bratankom, Benedyktowi oraz Ignacemu, synom siostry podskarbiego Antoniego Tyzenhauza, hegemona politycznego Litwy w tym czasie. W r. 1778 M. wszedł jako asesor w skład komisji do rozstrzygnięcia sporów granicznych ekonomii brzesko-kobryńskiej z sąsiadami, w ramach kontynuowanej przez Tyzenhauza akcji porządkowania spraw ekonomii królewskich. Po upadku podskarbiego wytoczono M-emu, jak i innym współpracownikom Tyzenhauza, proces o niesłuszne rozgraniczenie (1780). Przypozwano go przed Trybunał jeszcze i w r. 1783, gdy marszałkiem duchownym był jeden z Wołodkowiczów; podkomorzy upatrywał w przypozwie zemstę za wydarzenia sprzed prawie ćwierci wieku. Liczył się jeszcze w Litwie, skoro w r. 1784 Karol Radziwiłł zapraszał go wśród innych do Nieświeża, by naradzić się nad organizacją przyjęcia króla Stanisława. M. miał, zdaje się, pojezuickie Żmujdki, a od r. 1773 kaduczny Poniemuń wyprocesowany karmelitom kowieńskim. M. zmarł w r. 1788, prawdopodobnie w swych dziedzicznych Nidokach.
Z żoną Katarzyną Todwenówną, podkomorzycówną derpską, poślubioną najpóźniej w r. 1747, miał M. syna Józefa, podstarościego wiłkomirskiego, w r. 1789 jednego z komisarzy wiłkomirskich do zbierania ofiary dziesiątego grosza, który w czasie powstania kościuszkowskiego miał ponoć wystawić własnym sumptem oddział jazdy. Jako generał ziemiański na pow. wiłkomirski Józef M. brał w sierpniu 1794 udział w wyprawie Michała Ogińskiego na Inflanty, a po upadku powstania na Litwie, gdy Ogiński wyjechał do Warszawy, M. objął nad oddziałem dowództwo, wyprowadził go pod Warszawę i brał tam udział w walkach.
Estreicher; Słown. Geogr., VII 38 (Nidok), VIII 771–2 (Poniemuń), XI 70 (Soły); Niesiecki; Uruski; Żychliński, II 225–7; Łoza, Kawalerowie, s. 83; – Korzon, Wewnętrzne dzieje, VI; Kościałowski S., Antoni Tyzenhauz, Londyn 1970 I; Kotłubaj E., Galeria nieświeska portretów Radziwiłłowskich opisana historycznie, Wil. 1857 s.4647, 524–5; Wolff J., Pacowie, Pet. 1885; – Akty powstania Kościuszki, I; Diariusz sejmu …1761 [b. m. i r.]; Diariusz sejmu … 1776, W. 1776, s. 49; Kossakowski J., Pamiętniki, W. 1891; Matuszewicz M., Pamiętniki, W. 1876 III; Mémoires du roi Stanislas-Auguste; Naruszewicz A., Korespondencja, Wr. 1959; Niemcewicz J. U., Pamiętniki czasów moich, W. 1957 II; Ogiński M., Pamiętniki o Polsce i Polakach, P. 1870 I 351–2, 354; Radziwiłł K. S., Korespondencja ks. Karola Stanisława Radziwiłła 1762–1790, Kr. 1888; tenże, Listy księcia Karola Stanisława Radziwiłła „Panie Kochanku” (1751–1790), W. 1906; Vol. leg., VII 124 (62), 133 (65), 138, (68), 173–5 (84–5), 188 (91), 232 (110), VIII 663 (410), 697–9 (425–7), 717 (441), 737 (456), 774–5 (484–5), IX 89; – „Kur. Pol.” 1760 nr 15, 21; – AGAD: Arch. Radziwiłłów, dz. II nr 2825, dz. IV kop. ks. 6 k. 580–581, dz. V nr 10052 (listy M-ego), nr 13859 (listy M. Sapiehy, marszałka trybunału, z 5 XII 1759, 9 II, 11 III 1760); Arch. PAN: rkp. III–8 nr 14 (Księga inwentarzowa majętności Nidoki); B. Czart.: rkp. nr 672 k. 314–315, nr 673 k. 413, nr 721 s. 59, nr 3389 (25 VI 1760, 2 III 1761), nr 3838 s. 319–321, 337–338, 345–346, 381–383; B. Jag.: rkp. 6357 k. 33, 37, 172; B. Narod.: rkp. nr 3285/2 (18 i 24 II, 12 i 17 III, 21 IV 1760); B. Ossol.: rkp. 13563 s. 168–170.
Zofia Zielińska